Tong - Skrytobójcy
Strona 1 z 1 • Share
Tong - Skrytobójcy
Tong
W całych Chinach nie było grupy budzącej większe przerażenie niż Tong. Oficjalnie nazywa się ich skrytobójcami, lecz tak naprawdę bliżej im do organizacji przestępczej. I sporo w tym prawdy, gdyż słynne chińskie Triady, które pojawiły się w XIX wieku miały początek właśnie w Tongach.
Członkowie Tong to najczęściej osoby należące do kilku rodzin, trudniących się skrytobójczym fachem z pokolenia na pokolenie. Środowisko to było dość hermetyczne i niechętnie przyjmowało osoby z zewnątrz. Trzeba się było wykazać ogromnymi umiejętnościami oraz smykałką przestępczą, aby przynależeć do tej grupy.
Mimo strachu i niechęci, niemal każdy chiński cesarz czy ważna osobistość, był zmuszony do korzystania z usług Tongów. Czy to zlikwidowanie przeciwników politycznych, czy szpiegostwo, czy sabotaż... użyteczność skrytobójców była naprawdę w cenie.
Tak tajna i hermetyczna organizacja jak Tong, nie ma jednej stałej siedziby. W całych Chinach rozsiane są placówki, pełniące funkcję baz wypadowych. To właśnie w okolicach wielkich miast i innych ważnych rejonów, skrytobójcy przeprowadzają działania wywiadowcze i trudnią się działalnością przestępczą. Z potencjalnymi pracodawcami kontaktują się przez wysłanników - osobiste udanie się na spotkanie mogłoby być dla członków Tong zbyt ryzykowne.
Jeżeli dziecko przyszło na świat w rodzinie skrytobójców, bardzo szybko obierało drogę rodziców. Szkolenie zaczynało się już od czwartego roku życia i trwało do mniej więcej osiemnastego. W tym okresie adept nazywany jest po prostu "uczniem" lub "pustym naczyniem". W wieku osiemnastu lat następuje oficjalne pasowanie na członka Tong, któremu towarzyszy bolesny rytuał - pierwszy tatuaż, który nanosi się specjalnie rozgrzaną igłą.
Na co dzień nie wyróżniają się niczym szczególnym, gdyż jawne obnoszenie się z przynależnością do Tongów mogło być kłopotliwe. Członkowie grupy rozpoznają się po tatuażach - najczęściej przedstawiających smoki, tygrysy i inne drapieżne bestie. Często owe tatuaże są bardzo kolorowe i mogą wiele powiedzieć o noszącym je osobniku.
Skrytobójcy posługiwali się głównie bronią, która umożliwiała szybki atak z daleka. Sztylety do rzucania i zatrute strzałki były absolutną normą. Jednak Tongowie mogli się pochwalić inną, bardziej zmyślną bronią - to oni korzystali z kusz pistoletowych, które swoją nazwę zawdzięczały niewielkim rozmiarom i możliwości obsługiwania ich jedną ręką (poprzez pociągnięcie za spust jak w pistolecie). Oprócz tego w późniejszych czasach Dynastii Ming, skrytobójcy nauczyli się robić użytek z broni palnej. Jednak ze względu na hałas, była ona raczej stosowana do działań sabotażowych i wprowadzania zamieszania.
Skrytobójcy słynęli także ze sztuczek, dzięki którym potrafili z łatwością ukryć broń. To oni opracowali specjalne kabury na ramiona, w których można było schować sztylety, czy nawet złożony wachlarz bojowy. Również oni wpadli na pomysł, aby ukrywać miecze w pudle rezonansowym niektórych instrumentów muzycznych, jak np. gu-zheng.
Oprócz zdolności posługiwania się bronią miotaną i dystansową, ceniona była sztuka walki wręcz. Każdy zdolny skrytobójca powinien dobrze opanować sztukę skradania się i maskowania. Ponadto wymagane były zdolności akrobatyczne jak wpinanie się po dachach, dalekie skoki czy umiejętność miękkiego lądowania. Członkowie Tong ze względu na smykałkę przestępczą byli także zdolnymi złodziejami, oszustami i kuglarzami. Wielu z nich miało doskonałe zdolności aktorskie, co szczególnie się przydawało przy udawaniu kogoś, kim się nie było.
Powiada się, że skrytobójcy potrafili stawać się niewidzialni czy stapiać się z otaczającymi ich cieniami. Niektórzy potrafili latać. Nie wiadomo jednak, ile w tych opowieściach jest prawdy.
Kiedy człowiek wstąpił do Tong, nie miał prawa już wystąpić. Zdrada rodziny traktowana była z największą surowością - groziła karą śmierci. Wśród członków tej organizacji obowiązywała ścisła hierarchia, a poszczególne stanowiska otrzymywało się w miarę zasług. Najważniejszymi osobnikami jest Rada Trzech (stąd późniejsza nazwa Triada), których nazywa się czasami Wielkimi Smokami. Trzy Smoki decydują o dalszych posunięciach organizacji, a ich słowo jest święte.
Każdy skrytobójca zobowiązany jest udzielić pomocy swojemu bratu po fachu, lecz w zamian za pomoc ma prawo żądać równie wymagającej przysługi. Obowiązuje także niepisane prawo niewchodzenia sobie w drogę - jeżeli któryś z Tongów otrzymał zlecenie na daną ofiarę, żaden inny skrytobójca nie może mu przeszkodzić w wykonaniu kontraktu... chyba, że dany zabójca poprosi o wsparcie.
Członkowie Tong to najczęściej osoby należące do kilku rodzin, trudniących się skrytobójczym fachem z pokolenia na pokolenie. Środowisko to było dość hermetyczne i niechętnie przyjmowało osoby z zewnątrz. Trzeba się było wykazać ogromnymi umiejętnościami oraz smykałką przestępczą, aby przynależeć do tej grupy.
Mimo strachu i niechęci, niemal każdy chiński cesarz czy ważna osobistość, był zmuszony do korzystania z usług Tongów. Czy to zlikwidowanie przeciwników politycznych, czy szpiegostwo, czy sabotaż... użyteczność skrytobójców była naprawdę w cenie.
Siedziba:
Tak tajna i hermetyczna organizacja jak Tong, nie ma jednej stałej siedziby. W całych Chinach rozsiane są placówki, pełniące funkcję baz wypadowych. To właśnie w okolicach wielkich miast i innych ważnych rejonów, skrytobójcy przeprowadzają działania wywiadowcze i trudnią się działalnością przestępczą. Z potencjalnymi pracodawcami kontaktują się przez wysłanników - osobiste udanie się na spotkanie mogłoby być dla członków Tong zbyt ryzykowne.
Trening:
Jeżeli dziecko przyszło na świat w rodzinie skrytobójców, bardzo szybko obierało drogę rodziców. Szkolenie zaczynało się już od czwartego roku życia i trwało do mniej więcej osiemnastego. W tym okresie adept nazywany jest po prostu "uczniem" lub "pustym naczyniem". W wieku osiemnastu lat następuje oficjalne pasowanie na członka Tong, któremu towarzyszy bolesny rytuał - pierwszy tatuaż, który nanosi się specjalnie rozgrzaną igłą.
Ubiór:
Na co dzień nie wyróżniają się niczym szczególnym, gdyż jawne obnoszenie się z przynależnością do Tongów mogło być kłopotliwe. Członkowie grupy rozpoznają się po tatuażach - najczęściej przedstawiających smoki, tygrysy i inne drapieżne bestie. Często owe tatuaże są bardzo kolorowe i mogą wiele powiedzieć o noszącym je osobniku.
Broń:
Skrytobójcy posługiwali się głównie bronią, która umożliwiała szybki atak z daleka. Sztylety do rzucania i zatrute strzałki były absolutną normą. Jednak Tongowie mogli się pochwalić inną, bardziej zmyślną bronią - to oni korzystali z kusz pistoletowych, które swoją nazwę zawdzięczały niewielkim rozmiarom i możliwości obsługiwania ich jedną ręką (poprzez pociągnięcie za spust jak w pistolecie). Oprócz tego w późniejszych czasach Dynastii Ming, skrytobójcy nauczyli się robić użytek z broni palnej. Jednak ze względu na hałas, była ona raczej stosowana do działań sabotażowych i wprowadzania zamieszania.
Skrytobójcy słynęli także ze sztuczek, dzięki którym potrafili z łatwością ukryć broń. To oni opracowali specjalne kabury na ramiona, w których można było schować sztylety, czy nawet złożony wachlarz bojowy. Również oni wpadli na pomysł, aby ukrywać miecze w pudle rezonansowym niektórych instrumentów muzycznych, jak np. gu-zheng.
Umiejętności:
Oprócz zdolności posługiwania się bronią miotaną i dystansową, ceniona była sztuka walki wręcz. Każdy zdolny skrytobójca powinien dobrze opanować sztukę skradania się i maskowania. Ponadto wymagane były zdolności akrobatyczne jak wpinanie się po dachach, dalekie skoki czy umiejętność miękkiego lądowania. Członkowie Tong ze względu na smykałkę przestępczą byli także zdolnymi złodziejami, oszustami i kuglarzami. Wielu z nich miało doskonałe zdolności aktorskie, co szczególnie się przydawało przy udawaniu kogoś, kim się nie było.
Powiada się, że skrytobójcy potrafili stawać się niewidzialni czy stapiać się z otaczającymi ich cieniami. Niektórzy potrafili latać. Nie wiadomo jednak, ile w tych opowieściach jest prawdy.
Zasady:
Kiedy człowiek wstąpił do Tong, nie miał prawa już wystąpić. Zdrada rodziny traktowana była z największą surowością - groziła karą śmierci. Wśród członków tej organizacji obowiązywała ścisła hierarchia, a poszczególne stanowiska otrzymywało się w miarę zasług. Najważniejszymi osobnikami jest Rada Trzech (stąd późniejsza nazwa Triada), których nazywa się czasami Wielkimi Smokami. Trzy Smoki decydują o dalszych posunięciach organizacji, a ich słowo jest święte.
Każdy skrytobójca zobowiązany jest udzielić pomocy swojemu bratu po fachu, lecz w zamian za pomoc ma prawo żądać równie wymagającej przysługi. Obowiązuje także niepisane prawo niewchodzenia sobie w drogę - jeżeli któryś z Tongów otrzymał zlecenie na daną ofiarę, żaden inny skrytobójca nie może mu przeszkodzić w wykonaniu kontraktu... chyba, że dany zabójca poprosi o wsparcie.
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|